

Początki Teatru Miejskiego sięgają końca XVIII w. kiedy to we Wrocławiu powstaje Towarzystwo Przyjaciół Teatru. W pierwszych latach swojego istnienia zarządzało teatrem Kalte Asche, który znajdował się u zbiegu ulicy Oławskiej i Piotra Skargi. Budynek teatru był mały i ciemny, ciasne przejścia, brak np. garderoby i miał tylko 458 miejsc. Ambicją wrocławian było posiadanie w mieście teatru z prawdziwego zdarzenia. Już w latach dwudziestych XIX w. rozpoczęto starania o realizację tych planów, ale ziściły się one dopiero w 1841 r. po pozyskaniu terenu przy powstającej Promenadzie Miejskiej, w miejscu dawnych murów obronnych. Przedmieście świdnickie jako jeden z głównych kierunków wjazdu do miasta, miało szansę stać się jego wizytówką.

Nowy budynek Teatru Miejskiego zaprojektował znany wrocławski architekt Carl Ferdinand Langhans (syn Carla Gorttharda Langhansa, twórcy m.in. Pałacu Hatzfeldów czy berlińskiej Bramy Branderburskiej). Do prac Carla Ferdinanda należą m.in. Synagoga pod Białym Bocianem, Stara Giełda na pl. Solnym, kościół Opieki św. Józefa.
Od początku planem architekta było, aby miejsce nawiązywało do tradycji teatrów greckich. Dlatego też oprócz bezpośrednich odniesień w postaci detali architektonicznych i dekoracji, wrocławski teatr był obiektem dostępnym dla wszystkich. Pierwszy projekt o dekoracjach horyzontalnych z delikatnym portykiem balkonowym czekał dekadę i zanim doszło do realizacji sam projektant dokonano w nim korekty.

Powstały gmach Teatru Miejskiego zyskał bogatszą, niż to było w projekcie, dekorację. Na portyku wspartym na kolumnach umieszczono posągi czterech muz związanych ze sztukami teatralnym. Zamiast poziomych podziałów opartych na dekoracyjnych gzymsach, fasadę zdobiły proste pilastry nawiązujące do świątyń greckich, a dach wieńczył trójkątny fronton.
Tuż obok, już dwa lata później, wybudowano budynek Generalnej Komendantury., który towarzyszył Operze przez kolejne sto lat.

Pożar, który został przedstawiony powyżej, strawił całe wnętrze budynku. Z teatru zostały tylko mury. Stropy, rekwizytornia, loże, biblioteka, pomieszczenia orkiestry przestały istnieć. Towarzystwo dość szybko podjęło decyzję o odbudowie teatru w dawnej formie, korzystając z zachowanych projektów. Realizację jednak dokonał już kolejny architekt.

Carl Lüdecke wprowadził, w czasie realizacji odbudowy, dość znaczące zmiany. Poprzez podwyższenie widowni umożliwił utworzenie czwartego balkonu. Zmiany zaszły również we foyer, a także w dekoracji ścian. Na zewnątrz proste pilastry nadające budynkowi strzelistości zyskały bogate korynckie głowice. Parter podkreślono boniowaniem, a na dachu w narożnikach pojawiły się dekoracje rzeźbiarskie w postaci gryfów .

Kolejny pożar w 1871 r. postawił ponownie akcjonariuszy Towarzystwa Przyjaciół Teatru przed dylematem „co dalej z teatrem?”. Na szczęście straty nie okazały się tak dotkliwe jak poprzednio. Po konsultacjach podjęto decyzję o jego odbudowie i wybraniu architekta w drodze konkursu po przedstawieniu projektu.

Carl Schmidt, którego projekt wygrał ogłoszony szeroko w prasie konkurs, należał do najpopularniejszych architektów tamtego okresu. Miał już za sobą realizację Wzgórza Liebicha oraz wille dla bogatych mieszczan. Projekt odbudowy teatru wymagał od niego wyjątkowej uwagi w sprawach bezpieczeństwa. Deutches Bauzientung (nr 6 z 1872r., str. 114 i następne) publikowało obszerny artykuł na temat odbudowy i bezpieczeństwa. Schmidt starał się zastosować dostępne wówczas materiały w warstwie izolacyjnej, powstała „żelazna kurtyna”, a także wentylacja. Zabiegał również aby oświetlenie zmienić z gazowego na elektryczne. Za zmianami, które wprowadził w wystroju samego wnętrza, przyszedł czas na zmianę wyglądu zewnętrznego. Jego projekt zmienił antyczny teatr Langhansa w monumentalny renesansowo-klasycystyczny pałac.

Największą zmianą w wyglądzie budynku był rozbudowany portyk. Muzy sztuki teatralnej umieszczono na balustradzie a obok na szczycie frontonu dodano figurę uskrzydlonego geniusza. W okrągłych niszach na ścianie frontowej znalazły swoje miejsce popiersia wielkich poetów i kompozytorów ( Szekspir, Goethe, Schiller, Mozart, Beethoven).
Teatr wznowił działalność już 01.11.1872 r. uroczystą premierą „Wilchelma Tella” Friedricha Schillera.

Zniszczenia w czasie walk o Festung Breslau nie ominęły budynku Opery, ale inne teatry, takie jak Teatr Metropol ( obecnie Teatr Polski), Teatr Lobego , czy dawny Teatr Talia nie miały tyle szczęścia. Polska administracja, która przyjechała do miasta z pierwszym prezydentem Drobnerem miała za zadanie m.in. zabezpieczać instytucje kulturalne. Stan Opery był na tyle zadawalający, że już 29 czerwca 1945 r. odbyła się tam akademia z okazji Święta Morza.

08 września 1945 r. Opera, a dokładnie Teatr Miejski rozpoczął nowy sezon przedstawieniem „Halka” Stanisława Moniuszki.
Nadal można dostrzec w budynku antyczną myśl Carla Ferdinanda Langhansa, docenić rozbudowę, którą przeprowadził Carl Lüdecke, by na końcu podziwiać dekorację Carla Schmidta.